niedziela, marca 06, 2005

Dzienniki motocyklowe


Poznajemy ludzi kiedy jesteśmy w drodze, to właśnie wtedy włazimy w ich skóry i widzimy ich oczami ...
Oczy ...
"Po co podróżujecie" - pada w filmie pytanie. - "Podróżujemy dla samego podróżowania" - odpowiedź - jedyna właściwa.

Dziś porównywałam ludzi do warzyw, do kartofli, łączą się w nijakości płodzą małe kartofle albo pestki cytryn i tak kiszą się i kiszą a później gniją i gniją .... Ale są też warzywa podróżujące - np. papryka, papryka jest piękna .....

Jak często zdarza wam się odwiedzać ziemniaki w swoich ziemnych norach? I co wtedy czujecie? Rozczarowanie - to czuję ja, nimi.
I radość - że moje życie tak nie wygląda i wyglądać nie będzie. Bo to jest kwestia świadomości i wyboru i potencjału.
Dziękuje Bogowie za potencjał, za jego bolesne okrucieństwo i twórcze możliwości. Czuję się .......... czuję się mocna! I nie mam litości dla życia kartofli .

Brak komentarzy: