piątek, lutego 13, 2009

macierzynstwo

Wczoraj
odwiedzilam
Przyjaciolke
ktora wlasnie
urodzila
Corke

Wczoraj poznalam
NINE
i zakochalam sie
w macierzynstwie .....
ponownie

Ada wydala mi si eduza
zrozumialam co znaczy -
doceniaj chwile
dzieci rosna
zmieniaja sie

Ada nigdy juz nie
bedzie taka mala
jak Nina

Nina nigdy nie bedzie
juz tak mala
jak wczoraj

Gocha jest szczesliwa
Gocha promienieje szczesciem
Gocha jest szczesliwa
Jestem szczesliwa
patrzac na Nia.

wtorek, lutego 10, 2009

...jeszcze w srode

jeszcze w ostatnio srode wszystko zdawalo sie piekne, oczywiste i jasne .....

od piatkowego wieczoru juz takie nie jest (6.02.2009)

po prostu - John zamilkl i zniknal , zapytalam go na gg: jak to mozliwe ze majac dziecko mozna po prostu zniknac i przestac sie odzywac ......

ze matki tak nie robia ....

nie wyobrazam sobie dnia bez wiadomosci o Adzie

ale to jestem ja

nie wiem co sie stalo

szukalismy razem mieszkania ....

i nagle ....

moze on doszedl do wniosku ze to mieszkanie to moze tak ale niekoniecznie ze mna

dodam ,ze mamy w Epa teraz sytuacje kryzysowa

(dzis w tesco kupilam Adzie najtansze pieluchy ....
bywa ....)
happens ......................
happens .......................

poniedziałek, lutego 09, 2009

tak
tesknie
tesknie
za moim pisaniem
za blogiem moim
za ...................
stukotem klawiatury ........
za emocjami
za emocjami
za emocjami, ktore moge tu wywalic.....

A duzo ich we mnie, cudowne sa, bo silne - grozne jednak ( groza i cudownosc tak czesto lacza sie w jedno ........ bo czy w porwaniu nie ma np . grozy i cudownosci z bycia wybranym ..... Czy jest cos bardziej podniecajacego od zawlaszczajacej poteznej sily ......... najpierw przytulajacej Cie a pozniej - rozrywajacej ......).

No oczywisci jednych podnieca jedno, innych drugie a jeszcze innych trzecie .....

Slucham piosnki :
Koles jest zmeczony i chce przepic cala swoja pensje , chce ja puscic ..... jak puszcza sie z dymem las .... Chce j apuscic na przypadkowo spotkana dziewczyne ........ ktora wcale nie jest piekna nawet a jednak sprawia, ze jego kolana zmieniaja sie w makaron !
Piekna idea!

Wziac to co sie ma .... przepic, przepalic a potem ostro sie .... pieprzyc przypadkowo !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Bogowie!

Mysle sobie, ze jesli chce pisac ... to powinnam moze zaczac od tego wszystkiego zlego co zrobilam .... bo to moze byloby kolorowe i emocjonujace i moze nakoniec moglabym sama siebie rozgrzeszyc .....

Na sama mysl o zlych rzeczch z przeszlosci ... zaczynam w glowie pisac ksiazke ...... Bo od czego zaczelam i gdzie skonczylam na dzis .... Dluga to droga ......
Zaiste dluga.

Za sciana Spi Ada. Kiedys za sciana spal Tungus. Slucham sobie muzyki i odzywam ...... Czulam niepokoj. Niepwnosc, jakiej nie czulam od wielu wielu miesiecy.
To wszystko bo nie potrafie zaakceptowac trwalosci milosci.

To wszystko przez moje niekonczace si eposzukiwania i przeszukiwania i przez moje zaprzeszle znaleziska ....

Przez slowa przeczytane.

Tyle, ze ja nie chce juz o tym wszytskim gadac.
Nie.
Z gadani a wynika ...... NIC.

Chce zyc tylko, chce przepic pensje i ...

Caluje Was :)

wtorek, lutego 03, 2009

.................

La Camilla i Aduska :) wczoraj












Ciocia Marysia i My


Ciocia Marysia zaprosila nas na pyszny obiad. Na pieknej zastawie i bialych obrusach rozkwitaly proste a jednak smakolyki. Takich obiadow proszonych juz nikt dzisiaj nie robi. Chcialabym kultywowac tradycje ... Tradycje !




Lulu "idzie do szkoly"


Siedzi sobie w wannie, dziecko z kaczka na glowie, nikt mu nic nie mowi ... nikt mu nic nie powie ....


Lulusia !