wtorek, marca 08, 2005

Dzień Baby!


“Zatem ściskam, zapewniając, że kobietą jesteś stuprocentową co piękne, rzadkie i zachwycające”
-motto-

Dziś wracałam samochodem do domu i wracałam jak na Alaskę ... niebo i chmury zmieniły się w jednej chwili, w prawdziwe górskie masywy , latarnie zapłonęły na żółto – pomarańczowo , a niebo przybrało uroczy, złowrogi, szaro – stalowo – granatowy kolor z przebłyskami. Przebłyski były purpurowe ... zachwycające.

I tak jechałam sobie wśród zasp i podziwiałam to piękno dane tylko na chwilę, żałując że nie mam przy sobie aparatu, co by tą wizyjność zachować.

Motto dzisiejsze wzięło się z życzeń "na dzień kobiet "... myślę, że jeszcze nigdy nie odebrałam ich tak wielu i myślę również, że ich natłok wynika z mego szacownego wieku i poszanowania mojej kobiecości, bardziej na zasadzie matriarchatu niż seksualnej niepowściągliwości, która jest domeną młodych.

Wybaczcie sztuczną, intelektualną pozę. Znów brakuje intelektualnych konwers do kresu nocy .... popijając wino, nawet tanie. Ale taka kolej rzeczy...
To znaczy, znów na takie konwersy trzeba poczekać i tyle.

Uściski składał mi zakochany bez pamięci Maciek i ktoś tam w pracy i Luszic i ... Robson – sąsiad i Tunina Słonina, kiedy wróciłam do domu i zabrałam go na długi, zimowy spacer, okraszony śniegiem i lodem.
Piękne, rzadkie i zachwycające ... bywają chwile, tacy też bywają ludzie.

W sobotę impreza u Marty i Pawła – pewnie znów ktoś powróży mi z ręki, ciekawe czy układ gwiazd dla mnie zmienił się nie do poznania.

Czuję się .... jakbym podążała drogą, widziała biały pasek kreślący tą drogę na pół , naciskała pedał gazu i spokojnie .... spokojnie ... spokojnie posuwała się do przodu .....

Brak komentarzy: