niedziela, kwietnia 16, 2017

Shooting Stars / Spadające Gwiazdy

Ludzie Gwiazdy. Znaliście Ludzi, którzy swoją energią czarowali całe towarzystwo? Zachwycali młodością, siłą, pięknem. Ludzi, którzy zdawali się być wszystkim i mieć wszystko i  nawet jeśli tak nie było, to mieli wielką, ciekawą, błyszczącą osobowość.

Takich trochę Deanów Moriarty z "On The Road" Kerouac'a ....

Niestety nie znam obecnie takich napaleńców, pozytywnych, barwnych szaleńców, z którymi nie da się nudzić. Ale znałam. Dziś po 30 latach na mojej drodze stanął jeden z nich. Taki diament.

Pamiętam go, jako mojego nauczyciela WF-u z podstawówki. 26-27 letniego młodego chłopaka.
Bardzo zakolegował się z moją matką i towarzyszył jej na wielu, wielu, wielu imprezach na naszej Zgieruli.
Uskuteczniali wszelkie możliwe rewolucje i potrafili naciągać rzeczywistość do granic możliwości. Moja 40 letnia mama i ten Koleś.
O dziwo, bardzo go lubiłam. Bo to był taki strasznie zabawny człowiek i czułam się przy nim bezpieczna i on też mnie lubił.
Miałam 9 lat.

Był jednym z pierwszych facetów, których widziałam biegających po pokoju na golasa. Widziała go też moja przyjaciółka Gocha. Być może dla niej to był w ogóle najpierwszy goły koleś w życiu, wyłączając braci.

Nasz Pan od WF-u, któremu obcięłam rękawy w koszuli, odcięłam guziki i potem naszyłam je byle gdzie. A on w tej koszuli poszedł na imprezę do CASANOVEJ na Zachodnią.
I nie chcieli go wpuścić, bo tam obowiązywała elegancja-Francja.  W końcu pożyczył marynarkę od szatniarza i wlazł się zabawić.
"My to byliśmy TACY SZALENI, ja i Twoja mama, WTEDY" - powiedział mi dzisiaj.
"Pamiętam".
Oczywiście, że pamiętam.
"Byliśmy młodzi i umieliśmy cudownie się bawić!".
Prawda.
Chyba brakuje mi kogoś, z kim ja mogłabym się tak szaleńczo bawić.
Szaleńczo bawić potrafił się Radula i Martula.
Majtki na żyrandolu.

Oczywiście dzisiaj Iwo nie jest już 27 letnim chłopakiem z mojego dzieciństwa. Ma 58 lat.
Nie wyłysiał, nie przytył, na nogach nosi śmieszne zielone tenisówki.
Szaleństwo z wtedy tli się w nim, choć teraz oczywiście jest już kolesiem po przejściach, który za dużo pije.
Nie jest już więc kim był. Ale myślę, że doskonale, o tym kim był pamięta. O tym wielkim rozbłysku totalnej zabawy, o tym jak kobiety szalały za nim, a on za nimi. Pamięta siebie z wtedy.
Taki Raj Utracony ......
Bardzo sentymentalny klimat dla mnie. Widzieć kogoś jako młodzieńca, a później już jako starszego pana.
Czasie, co Ty z nami robisz?
"Tyle było dni do utraty sił, do utraty  tchu tyle było chwil. Ty żałujesz tych ......".

Czy naprawdę "ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy?" - kiedy czasami najlepsze chwile są już po prostu za nami.

Nadal jesteś super człowiekiem Iwo. Nadal jesteś młody, pomimo swoich 58 lat. Chodzi o to, jaki jesteś w środku. Chodzi o to jacy w środku wszyscy jesteśmy .......