Na fali wsparcia otaczajacego mnie ze wszystkich stron zaczelam czuc sie lepiej i bac sie mniej. I to chyba dobrze.
Przyjaciele i znajomi dzwonia i troszcza sie i dopytuja, czy JUZ aby urodzilam. I to sa tacy ukochani, wspaniali ludzie.
John,Gocha, Mama, Mama Lukasza i Tata Lukasza, i Lusia i Karolina i Madzia Bogus i Monje i Jeanis i Stefania i Monika Linde i Czesia i Kaczica i Bozenka i Aga Szemiot .... i Kinga i Ci wszyscy Kochani, Dobrzy Przyjaciele i Znajomi.
Wiem z psychologii, jak wazne jest wsparcie i jak mocno jestesmy istotami spolecznymi.
Dzieki Wam duzo mniej sie boje , dziekuje .... :)
sylka
Zapomnialam o Agucie, Aniessie .... oj .... Zapomnialam ale przypomnialam sobie :) MERCI!
1 komentarz:
To ja zadzwonię jutro:>
Prześlij komentarz