piątek, sierpnia 24, 2007

odkrywanie


Odkrywam rozne niezwykle rzeczy ..... ostatnio .... ma fali zycia i na fali powrotowej - przewrotowej ....

Uswiadom, sobie czlowieku, ze masz kogos w brzuchu na przyklad .... Kogos malego , rozowego z czarnymi oczami, wygladajacego jak krewetka .....

widzialam aborcyjne strony z 8 tygodnia ..... Bogowie krewetka pokrojona w kawalki ...... To bardzo dramatyczne i rozczulajace. Takie biedne .......

Rozmawialismy z Johnem przez telefon wczoraj. Latwiej przez telefon sie rozmawia. Zastanawialismy sie, jakie szalenstwo nas nienawistne ogarnelo i dlaczego tak nam bylo fajsko w La Polonii a tak straszliwie zle w L'Ameryce ....

Nie szukamy juz odpowiedzi.

Ktos dzwoni wlasnie

Oh ..... dobrze mi w domu, u Ilonki mojej wsrod jej kwiatow i rzeczy.
Dobrze mi u mojej mamy jak zajadam mielonego kotleta ( zrobilam sie lekko miesazerna po 9 latach miesnego milczenia)

Dobrze mi w malusienkim samochodzie, ktory pozyczyli mi Caro Boska i Radek :)M

I na Zgierskiej, jak zasypiam w moim lozku dziecinnym mi najlepiej.

Tak!

Po rozmowie z Johnem G. czuje sie lepiej, mniej niepwnie ....

Bo chyba nie ma sensu klamac mowiac: wracaj .... Lepiej i latwiej byloby powiedziec : nie wracaj.

Ale czy wracac ?

Tam ..... tam jest .... nie tak jak lubie. Zdecydowanie.


Brak komentarzy: