







dzis w nocy ruszamy do NYC .... a jutro w nocy ruszam do Warszawy .... Noc ... Podroz do kresu nocy ..... Musze przeczytac ta ksiazke Celine'a .... Podroz do kresu nocy.
W piatek upadne na swoje lozko - materac na Zgierskiej i zasne najspokojniejszym snem ....
"Smutno mi Boze dla mnie na zachodzie .... rozlales tecze blaskow promienista, przede mna gasisz w lazurowej wodzie gwiazde ognista. Choc mi tak niebo Ty zlocisz i morze, smutno mi Boze " ( Slowacki : Hymno o Zachodzie Slonca .... pisany nad Adriatykiem ......) .Piekny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz