Mam matke szaloną, starego profesora, który jest moim ojcem, miałam chłopaka - zwał się Lu, mam przyjaciela Kaczora i Tungusa Boya - to mój pies. Wychodzi z opisu, że jestem "posiadaczką" - ludzi - nie rzeczy. Zresztą nie jestem wcale posiadaczką ... posiadanie odziera ze szczęscia a ja pracuję nad byciem szczęśliwą, odkrywam, że jestm ... well
czwartek, sierpnia 16, 2007
O Zachodzie Slonca nad Atlantykiem
dzis w nocy ruszamy do NYC .... a jutro w nocy ruszam do Warszawy .... Noc ... Podroz do kresu nocy ..... Musze przeczytac ta ksiazke Celine'a .... Podroz do kresu nocy.
W piatek upadne na swoje lozko - materac na Zgierskiej i zasne najspokojniejszym snem ....
"Smutno mi Boze dla mnie na zachodzie .... rozlales tecze blaskow promienista, przede mna gasisz w lazurowej wodzie gwiazde ognista. Choc mi tak niebo Ty zlocisz i morze, smutno mi Boze " ( Slowacki : Hymno o Zachodzie Slonca .... pisany nad Adriatykiem ......) .Piekny.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz