"Koronawirus to zwykła grypa, a tu taka bezsensowna panika" - takie zdanie usłyszał mój mąż, od pijanego kolegi, który podwiózł go samochodem. Alko John poczuł dopiero później, bo nie zwykł jeździć z pijanymi.
-Dlaczego on tak myśli, czy znasz kogoś, kto umarł na grypę? - zapytał mnie
-Nie znam nikogo, kto umarł na grypę, znam takich, co ciężej grypę przeszli, ale nie umarli-
-A czy znasz kogoś, kto umarł na covid?-
-Osobiście nie, ale zmarł ojciec naszej sąsiadki 70 plus, i przyjaciółka Jolanty 30 plus i przyjaciel Markusa 50 plus, to tak z najbliższego otoczenia -
To tyle jesli chodzi o podobieństwa covid 19 do zwykłej grypy. Zwykłym przeziębieniem to covid 19 będzie dla dzieci Ady, ale do tego potrzeba jeszcze ze 20 lat.
To w sumie beszczelność gadać, że covid jest wymysłem, skoro na świecie zmarło już 3,01 miliona ludzi.
Nas wczoraj zaszczepili i dziś jesteśmy w chlubnej statystyce: zaszczepionych, ale to kwestia przypadku i pewnie też jakiejś tam ostrożności, bo moglibyśmy być w statystyce innej ...... ostatecznej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz