wtorek, listopada 20, 2007

boskosc













W domu panuje temperatura lodowata ... na fali awarii ogrzewania .... ( wlasnie pan przyszedl naprawiac .... slychac zduszony Tungusowy Ryk Lwi ..... ) ... Dzis po raz pierwszy padal w HUll snieg.

Wybralam sie na psi spacer .... i blyskawicznie wrocilam po aparat bo widok byl .............
nieobliczalny ..... hehehehehe. Polozylam sie nawet na kamieniach pstrykajac jedno czy dwa ujecia ..... i nie interesowalam sie biegajacym luzem Tungusem ani przez chwile.

Slonce zaczelo znikac .... znikac .... znikac ..... pozostawiajac tylko te luny jak TECZA.

I nawet nie chodzi o to, ze to co zobaczylam zachwycilo mnie bardziej niz codziennosc ... ale zwrocilo moja uwage, ozywilo mnie .... sprawilo, ze chcialam zebyscie Wy tez mogli to zobaczyc.

Zimno .... i te swiatla ..... te kolory .... ten ocean, ta zatoka ........................

Zajadam wlasnie meksykanskie chipsy z bardzo ostrym sosem ... Sos jest troche w kolorze zachodzacego slonca.

Tak wyglada Kres Mojej Nocy - wlasnie. Pisalam o nim kilka dni temu.

Brak komentarzy: