Mam matke szaloną, starego profesora, który jest moim ojcem, miałam chłopaka - zwał się Lu, mam przyjaciela Kaczora i Tungusa Boya - to mój pies. Wychodzi z opisu, że jestem "posiadaczką" - ludzi - nie rzeczy. Zresztą nie jestem wcale posiadaczką ... posiadanie odziera ze szczęscia a ja pracuję nad byciem szczęśliwą, odkrywam, że jestm ... well
poniedziałek, listopada 12, 2007
11 listopada w HULL
Jeszcze 10 listopada bladzilam w panice po Paryskim JDG lotnisku ( oj nie polecam) ... a tu juz jestem zupelni e gdzie indziej i nie bladze ....
Dotalam bowiem do celu mojej podrozy , do Kresu Mojej Nocy ... Dotarlam do domu.
A kiedy juz dotarlam poczulam,ze ta droga wlasnie choc z pozoru nie wyjatkowa - wyjatkowa jest bardzo.
Ze ta droga wlasnie ma sens ponad indywidualny , filozoficzny ... moralny i duchowy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz