wtorek, czerwca 28, 2005

spiewak

wlasnie rozmawialismy przez telefon i wybieramy sie razem .... gdzies ..... czuje sie dzis wyjatkowo dobrze, male zakupy, pensja .... naprawione auto ... troche drogo fakt ale jak sie cos zajezdzi to naprawa trwa dlugo.... i mysle ze to jest najlepsze zdanie jakie od lat napisalam !!!!!

poniedziałek, czerwca 27, 2005


the most natural way to be Posted by Hello

shade Posted by Hello

slonecznie Posted by Hello

the landscape of beauty and freedom Posted by Hello

a photo I like Posted by Hello

chata za wsia Posted by Hello

Ola  Posted by Hello

Tunina Slonina Posted by Hello

wspanialy obiad na wspanialej dzialce ! Posted by Hello

one of them is dangerous - guess which one ...? (26.06.2005) Posted by Hello

4-some reasons I joined them ... :) Posted by Hello

3-some Posted by Hello

boys are back in Epa ;))) Posted by Hello

Jeanis i Alicja wczoraj Posted by Hello

sobota, czerwca 25, 2005

carissima

allo .... wrocilam z imprezy u Jeanis.
i z ogniska u Marty Maurin.
a na ognisku on ze mna ... tzn. z kims bardzo podobnym do mnie.
i uczucie - jak fajnie ze jest fajna i nic wiecej.
i jak fajnie ze jest podobna do mnie ... to symptomatyczne
i jak dobrze ze on nie jest podobny do niego
i ... noc
i duzo tego, co lubie
co lubie
co lubie
life oh life

piątek, czerwca 24, 2005

EL COMMENDANE - POSTERUNEK 13

Dzis - dzien jak co dzien czyli Sylla na Komisariacie.
Pani Sierzant K. wyjatkowo mila, choc mowila rzeczy zupelnie inne niz ostatnim razem .... co w sumie nie jest fair, ale na komisariatach nic nie jest fair. Nie fair sa nawet kalendarze z rozebranymi babami, ktore rzucaja sie w oczy ofiamo gwaltu!

Kiedy , po zapoznaniu sie z szara teczka moich akt .... chcialam cichcem sie wycofac, zostalam ZATRZYMANA, bo trzeba jeszcze zrobic mi taka ekstra policyjna fotke no i odcisnac moje fingers prints.

Tym wszystkim zajal sie maly policjant bez obraczki, nienawidzacy zapewne kobiet za to, ze one go nienawidza.
Wszystko szlo sprawnie, jak w tancu, klik jeden palec, klik drugi palec - umyc raczki - klik cala lapa ... paluch serdeczny i kciuki i tak 3 razy.

Zaprowadzil mnie do pokoju fotografa a tam na caly regulator leci moje radio ZP 101,3 fm.

-Oj Pani tam pracuje prawda? - powiedzial policjant a ja przytaknelam. Pan fotograf powiedzial ze stawia mi ... kawe .... a pozneij usadzil mnie na krzeselku i podwindowal do gory. Zapytalam, czy moge sie usmiechac ... i powiedzialam, ze ja postawie mu kawe, jesli .... zrobi mi ladne zdjecia!

Oj klimat Jima Morrisona ... pamietam go z policyjnych fotografii. Pstryk, Pstryk i zostalam uwieczniona ..... na zawsze.

A pozniej pan biegly policyjny fotograf zaczal analizowac moje odciski palcow.
-Czuje sie jak u wrozki - powiedzialam
-Teraz wiem juz o pani wszystko ..... jest Pani przebiegla .... -
-Tak ...?-
-I nieznosi Pani policjantow ....-
-Zasadniczo policjanci sa straszliwie glupi, ale to nie jest tak, ze ich nie lubie! Alez skad!-
-I jest pani ... klamczuszka ...... heheheheheheheheheheh-

I tak sobie radosnie rozmawialismy .... panowie policjanci skakali wokol mnie i tanczyli. Zrozumialam wtedy, ze mezczyzni uwielbiaja wrecz kobiety niebezpieczne, takie co to im ktos wlasnie zdjal odciski i zrobil zdjecia do kartoteki.
Ja osobiscie - tez uwielbiam ludzi niebezpiecznych, bo jest w nich cos zywego i innego ..... cos co zwyczajnie pociaga w tym normalnym - nienormalnym swiecie.

I tak to wlasnie dzis bylo. A pozniej zaladowalam sie w blue bee, zabralam johna i pojechalamswoim bombowym samochodem.

wtorek, czerwca 21, 2005