Mam matke szaloną, starego profesora, który jest moim ojcem, miałam chłopaka - zwał się Lu, mam przyjaciela Kaczora i Tungusa Boya - to mój pies. Wychodzi z opisu, że jestem "posiadaczką" - ludzi - nie rzeczy. Zresztą nie jestem wcale posiadaczką ... posiadanie odziera ze szczęscia a ja pracuję nad byciem szczęśliwą, odkrywam, że jestm ... well
piątek, sierpnia 26, 2011
Pyszne Niam Niam z ryzu i warzyw
Dzis postanowilam, ze bedzie o jedzeniu.
Nie wiem czy to na fali bycia "przyszlazona" czy moze po prostu na fali tego, ze czesto robie pyszne niam niam a pozniej zapominam, jak ...... Tym razem nie zapomne a moze ktos jeszcze radosnie skorzysta z mojego przepisu ;)
Oto on:
- mieszanka warzywna mrozona, moja sklada sie z : kalafiora, brokulow i marchewki
- zolta i zielona papryka
- 2 malenkie papryczki chilli "bird eye"(male ale ostre jak ogien!), jesli nie macie do takich dostepu wezcie zwykla papryke chilli, wrzuccie jej polowe i nie zapomnijcie o wrzuceniu rowniez pestek ( so super HOT)
- kawalek pora drobno posiekany
- kukurydza z puszki (250 ml)
1. Mieszanke warzywna gotujemy ( nie rozgotowujemy, ale zeby warzywka byly nadal troszke chrupiace) i lekko solimy
2.Wszystkie pozostale skladniki kroimy i wrzucamy na patelnie, na ktorej wczesniej rozgrzewamy olej a na ten olej ( olej bio rzepakowy, ponoc rzepakowy jest nasz rdzennie najlepszy), wrzucamy curry ( ale o przyprawach za chwile). Odrobina soli i sos sojowy (Kikkoma) plus odrobina oregano.
3. Gotujemy 1 torebke ryzu. Wrzucamy na patelnie i mieszamy razem z warzywami , ktore juz sie tam "pitrasza".
I tyla! Naprawde wyjatkowa sprawa. Byle nie przesadzic z sola. Bo tutaj glowna atrakcja jest ostre chilli. Mysle, ze opcjonalnie mozna zrobic jeszcze omlet z 2 jajek i pokrojony, dorzucic do calosci, ale jeszcze tego nie probowalam. Czuje, ze moze byc dramatycznie pyszne.
Bon apetit
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz