sobota, maja 30, 2009

Oh touch me deep inside ...

Uslyszalam ostatnio w radiu ta piosenke .... staruszke taka a emocje wzbudzila.
Ja pamietam bardzo dobrze zapachy i piosenki.
Usiluje sie w nia wsluchac na youtube ale chyba mamy naprawde wolny internet tu w Bray.
Gowno slychac, a nie slychac.

Rozmawialam dzis z nieznajomym. Powiedzial - myslisz, ze ludzie daza do tego, zeby miec to czego nie maja, czy raczej do tego, zeby robic to co chca, o czym marza ?

Ludzie szukaja i tesknia za tym, czego nie maja. Odpowiedzialam zdecydowanie.
Pytaja nas o marzenia i plany" Jakie masz marzenia? Co uczuni cie szczesliwym?"

Pogubilam sie chyba ....
W sumie ja wcale juz ni emysle o niczym, wiec jak mam oczekiwac od glowy zeby funcjonowala ... wszak narzad nieuzywany zanika. I wychodzi na to, ze nic mi ze mnie nie zostanie.

Ja juz prawie nic nie pamietam, z tego co pamietalam. Co bedzie za 30 lat ...?

Dzis mialam macierzynski kryzys. Cala noc nosilam Ade, bo nie chciala spac .... wiec nosilam ja z lozka do lozka i tak do 4:30 a pozniej o 6:00 JUZ pobudka. Okolo 9:00 mialam dosc.
Wydalo mi sie tak obrzydliwie falszywe wtedy wszystko to, co kobiety gadaja i wypisuja na temat CUDOWNEGO macierzynstwa. Klamczuchy !

Klamczuchy .....

Jak sie bylo wojownikiem i zabijaka trudno nagle w matke sie zmienic, w ciepla oaze cierpliwosci, w slodycz z obrazu ....
Jak sobie uswiadamiam jaka jestem .... to roztrzaskuje sie natychmiast ze strachu, bo przeciez nie jestem wcale ani slodka ani bardzo dobra osoba. Wypisalam sobie liste podlych rzeczy, ktore popelnilam. Lista jest .... zgnila i .... strach na nia zagladac.

Wlasnie John napisal do mnie, ze slyszy Ade.
Dzis przenieslismy ja do jej wlasnego pokoju. PO 14 miesiacach po raz pierwszy spedze noc bez Ady.
I nie moge sobie tego wyobrazic. Ona ma na sobie dzis wesola zolta pizamke. Bede tesknic za Ada. Ale moze nie spiac z nami , wreszcie w ogole zacznie spac, prawda ....?

Nawet we mnie kryje sie dobro i czulosc.
To piekne.
Musze tego w sobie szukac. I tylko tego .....
Amen

"Oh touch me deep inside"

Brak komentarzy: