Przez chwile zastanawialam sie, czy "smutki" pisze sie przez "u" zamkniete ...
Ale z punktu widzenia psich smutkow, to raczej bez znaczenia.
Od 2 dni czuje wielka potrzeba zrobienia czegos dobrego.
Mysle o Tungusie, ktory jest dominantem i agresorem ( obecnie przebywa na dzialce u Rodzicow Lu ). A ja czuje sie bez psa osamotniona. Z Tungusem zreszta tez czuje sie osamtoniona, bo to nie pies przytulanka. Tungus w kwietniu skonczy 4 lata. A ja 18 lutego skoncze chyba lat 90 - siat ....
Gapie sie na bezdomne zwierzeta na www i .... i jest mi okropnie z tym. Boli mnie juz z zalu brzuch , bo chyba nie ma zadnego innego powodu.
Zrozumienie dla bolaczek i nieszczesci .... odczuwam w zgniecionym drzwiami palcu, ktorego od tygodnia nie czuje.
Rozumiem nawet teatralne morderczynie, ktore wychowane bez ojcow - nie maja litosci, choc grzebia w sobie rowniez czyste dusze.
W "Blasku zycia" jedna taka morderczyni .... mowi do swojego adwokata: Zabilam tych ludzi, ale jakby nie bylo swiadka .... nikt nawet nie zauwazylby ze ich nie ma ........
A jesli za chwile zaczne zyc niezauwazona? Uwaga! Ja juz tak zyje.
I niby ucze sie jak byc normalnym. Pociag osobowy mojego zycia delikatnie podryguje na szynach, torach ...... dziurach ...... a ja w nim jade i jade i jade ...... z tym zgniecionym palcem, z tym calym w prace zaangazowaniem.
Z Johnem pod bokiem i z Tungusem.
"Hej czy nie wiecie nie ma cie wladzy na swiecie" - spiewa Kazik w radiu Eska Rock.
Jasne, ze nie mam zadnej wladzy.
I tak popijam sobie wino cala rozpalona i zmeczona i szara, szara jak ta mysz.
I doceniam co mam ...
I wszystkie moje licealne przyjaciolki sa w ciazy: Kinga, Gocha, Magda.
Agata napisala do mnie: "Trzymam sie mojej bezplodnosci rekoma i nogami. I mam nadzieje ze ty tez jestes ze mna w tej elitarnej mniejszosci".
Alez jestem ... bo blizsza mi mysl o adopcji psa niz o posiadaniu wlasnego bobasa.
Ja nawet nie lubie slowa bobas ..........
John w kuchni spedzil dzis 10 godzin ... przygotowujac obiad. Teraz zmywa. W przerwach czyta.
Troche tak nudze, prawda?
Gumowy pies Pluto stoi obok monitora. I telefon na stole lezy i milczy. Bu hahahah - milczacy telefon.
To ja - jestem gumowym psem Pluto.
Boli mnie brzuch ! Nigdy nie boli mnie brzuch! Moze wiec umieram .... ?
Umiera bo juz czas ....
W perspektywie noc senna i dluga. I jutro niedzielny brak pracy,
W perspektywie bankructwo ...
W dupie mam perspektywy.
Dupa - to moje ulubione slowo. To moja odpowiedz na wszystko.
Pies bez lapy, pies bez oka, stary pies ....
Milosci!
Milosci!
Milosci!
MILOSCI!
MILOSCI!
MILOSCI!
Ale z punktu widzenia psich smutkow, to raczej bez znaczenia.
Od 2 dni czuje wielka potrzeba zrobienia czegos dobrego.
Mysle o Tungusie, ktory jest dominantem i agresorem ( obecnie przebywa na dzialce u Rodzicow Lu ). A ja czuje sie bez psa osamotniona. Z Tungusem zreszta tez czuje sie osamtoniona, bo to nie pies przytulanka. Tungus w kwietniu skonczy 4 lata. A ja 18 lutego skoncze chyba lat 90 - siat ....
Gapie sie na bezdomne zwierzeta na www i .... i jest mi okropnie z tym. Boli mnie juz z zalu brzuch , bo chyba nie ma zadnego innego powodu.
Zrozumienie dla bolaczek i nieszczesci .... odczuwam w zgniecionym drzwiami palcu, ktorego od tygodnia nie czuje.
Rozumiem nawet teatralne morderczynie, ktore wychowane bez ojcow - nie maja litosci, choc grzebia w sobie rowniez czyste dusze.
W "Blasku zycia" jedna taka morderczyni .... mowi do swojego adwokata: Zabilam tych ludzi, ale jakby nie bylo swiadka .... nikt nawet nie zauwazylby ze ich nie ma ........
A jesli za chwile zaczne zyc niezauwazona? Uwaga! Ja juz tak zyje.
I niby ucze sie jak byc normalnym. Pociag osobowy mojego zycia delikatnie podryguje na szynach, torach ...... dziurach ...... a ja w nim jade i jade i jade ...... z tym zgniecionym palcem, z tym calym w prace zaangazowaniem.
Z Johnem pod bokiem i z Tungusem.
"Hej czy nie wiecie nie ma cie wladzy na swiecie" - spiewa Kazik w radiu Eska Rock.
Jasne, ze nie mam zadnej wladzy.
I tak popijam sobie wino cala rozpalona i zmeczona i szara, szara jak ta mysz.
I doceniam co mam ...
I wszystkie moje licealne przyjaciolki sa w ciazy: Kinga, Gocha, Magda.
Agata napisala do mnie: "Trzymam sie mojej bezplodnosci rekoma i nogami. I mam nadzieje ze ty tez jestes ze mna w tej elitarnej mniejszosci".
Alez jestem ... bo blizsza mi mysl o adopcji psa niz o posiadaniu wlasnego bobasa.
Ja nawet nie lubie slowa bobas ..........
John w kuchni spedzil dzis 10 godzin ... przygotowujac obiad. Teraz zmywa. W przerwach czyta.
Troche tak nudze, prawda?
Gumowy pies Pluto stoi obok monitora. I telefon na stole lezy i milczy. Bu hahahah - milczacy telefon.
To ja - jestem gumowym psem Pluto.
Boli mnie brzuch ! Nigdy nie boli mnie brzuch! Moze wiec umieram .... ?
Umiera bo juz czas ....
W perspektywie noc senna i dluga. I jutro niedzielny brak pracy,
W perspektywie bankructwo ...
W dupie mam perspektywy.
Dupa - to moje ulubione slowo. To moja odpowiedz na wszystko.
Pies bez lapy, pies bez oka, stary pies ....
Milosci!
Milosci!
Milosci!
MILOSCI!
MILOSCI!
MILOSCI!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz