Jak widać pożegnania nie muszą być smutne, bo ja się nie smucę. "Żegnaj" - mówię i doczekać się nie mogę 24:01.
-Co było dla Ciebie najgorsze w tym roku, Sylwia? - zapytał mnie John.
-To, że byłam chora .... ale równocześniej poznałam siebie bardzo odważną, a już siebie takiej odważnej nie pamiętałam. Brave be! To moja rada dla Ady, na przyszłość, na całe życie. Wolność, przyjaźń, ale jednak po pierwsze ODWAGA. Ja jestem taka średniowieczna.-
-Dla mnie najgorsze było, że w tym roku straciliśmy naszych przyjaciół - Powiedział John.
"2013 to będzie rok, w którym wszystko, co miało się zakończyć, zakończy się" - powiedziała mi na pogrzebie ojca Magdy, Iwona. Powiedziała to na miesiąc przed śmiercią swojej matki.
To był taki rok śmierci. Nie umiem inaczej tego nazwać. Kto miał przeżyć, przeżył ...... Taki trochę rok wojny bez wojny.
Rok podróży: Ukraina, Egipt, Bułgaria .... Ta Bułgaria to było takie piękne doświadczenie, a nurkowanie na egipskich rafach - czyste piękno!
Rok nowej więzi - Martyna. Surowej, innej ale głębokiej.
Prawdziwej, szczerej.
Rok więzi, za którą jestem losowi wdzięczna, bo bez niej byłoby mi trudno. To bardziej więź siostrzana niż przyjacielska. Taka namiętna ale bez seksualności.
Taka siostrzana więź szpitalnego łoża. Nigdy tego nie zapomnę.
Rok, w którym zaczęłyśmy się rozumieć z Adą, jak dwie duże dziewczynki: "Jak ty się pięknie bawisz" - powiedziała mi Ada, kiedy razem rozłożyłyśmy lalki i tworzyłyśmy bajkowe królestwa, w których smoki, wiedźmy i piękni rycerze.
Rok, w którym zostawiliśmy Zgierską. Rok, w którym zabrałam ze Zgierskiej jej lustrzane serce. Ma już nowe, piękne miejsce. A ja świadomość, że to miejce jest na mapie mojego serca. Nienaruszalne.
W tym roku nauczyłam się, że dziś to wszystko, co mam. A mam tak dużo. Otaczają mnie ludzie ze snu. John, Ada, Violetta, Pan Marek, Pani Marysia. Tyle dobra. Tyle miłości.
To rok terapii i zrozumienia dlaczego ja i moja mama .... miałyśmy taką a nie inną relację. Najmocniejsza relacja w moim życiu. Teraz już poluzowana, zdrowsza, czystsza.
Widać, że i Rok Śmierci może być przytulony cieplej.
Żegnaj 2013! Mocny, gwałtowny, tornadowy, orkanowy, tajfunowy roku!
Żegnaj Marku, Jurku, Januszu ...... Krzychu .....
Witaj Nowe! Witam Cię z całą nadzieją na Piękno i na Dobro.
I z moją gotowaością, by o to zawalczyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz