Byle jaki byle był
Jak się jedzie w wysokie góry to trzeba zabrać ciepłe ciuchy i nie można wziąć byle jakiego swetra żeby tylko był, bo się człowiek poodmraża.
Jak się kupuje książkę to też szuka się ciekawej.
Można brzydkiego psa wziąć ze schroniska, bo brzydki pies to nadal pies, przyjaciel.
Jak się siedzi w domu przed tele to można w byle jakim szlafroku, byle był.
I jak bardzo chce się pić, to można byle jaką flaszkę wychylić, byle była ....
Dlaczego jednak tą samą zasadę stosuje się do chłopa w domu ? BYLE JAKI BYLE BYŁ to dewiza wielu kobiet, które znam. Wy też na pewno znacie takie kobiety, rzućcie okiem i przerażenie was ogarnie, a co gorsza, może same żyjecie właśnie z takim byle jakim partnerem.
Kim jest partner byle jaki ? I kim jest kobieta, która z byle jakim żyje?
Byle jaki partner, w zasadzie słowo „partner” jest tu mocno nadużyte, dlatego napiszę: byle jaki chłop albo chłop huba. Mężczyzna huba. Po pierwsze – nie pracuje. W żaden sposób więc nie stwarza kobiecie poczucia bezpieczeństwa, a jest ono, zaprawdę bardzo ważne. Po drugie nie szuka nawet pracy. Bywa agreswyny, a na pewno jest leniwy. Często niemiły w towarzystwie do tej swojej baby, bo po co ma ją szanować, skoro ona nie szanuje siebie i hoduje hubę.
Byle jaki partner wygląda byle jak, jest zaniedbany, niedomyty, ubrany w dziadowskie łachy. Pali fajki, na które nie ma pieniędzy. Zjada chleb tej swojej biednej baby. Jeśli ma z nią dzieci, to tymi dziećmi się raczej nie zajmuje, a jeśli zajmuje, to zwykle na pokaz. Dzieci go denerwuiją, zachowują się głośno, kiedy akurat program w tele leci.
Facet huba to straszliwe znjawisko. Ale i tak straszliwsze to –agresywna huba. Taki, co to potrafi tą swoją biedną babę ustwić, często pięścią albo kopniakiem. O agresorze jednak dziś pisać nie będę.
Kim jest kobieta, która żyje z byle jakim?
Często prawie 30 latka, ex mężatka z dziećmi. Szuka miłości na ślepo i tam gdzie jej nie ma. Nazywa miłością coś, co miłością nie jest. Ma w domu swoja ukochaną hubę. Żywi ją własną krwawicą. W zamian dostaje czasem średnio dobry seks ( wmawia sobie, że to seks na najwyższym poziomie, ale to wszystko dlatego, że zapomniała czym jest seks na najwyższym poziomie). To kobieta kłamczuszka, oszukuje jednak nie innych, ale samą siebie. „Kocham – więc jestem ... ”.
Zapytałam mojego męża, czy myśli, że ja mogłabym życ z chłopem hubą. Odpowiedział, że nigdy nie wiadomo, że jak samotność dotknie to i może na horyzoncie pojawić się huba. Pewnie miał rację.
Najgorsze, że często mądre niegdyś baby zmnienaiają się w pielegniarki hub. I nigdy nie wiadomo, którą ten pasożyt dopadnie.
Bo patrzę na te niegdyś mądre, trzudziestolatki ..... które teraz zahubione .... toną w finansowym bagnie swoich zadłużonych, miałkich i nieudacznych partnerów.
Zakochane i ich nieudacznicy ..... zakochane na niby, oszukane.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz