wtorek, września 30, 2025

The Change

Zmiana to jedyna pewna w naszym świecie Świat jest paskudny ale ja postanowiłem, że jest piękny - tak napisał Kundera.

Ja postanawiam tak samo.

I ludzie to widzą, że jestem dobra i silna, 

Widzi to Ada.

Nie widzi tego moja rodzina.

Myślę, że patrzymy na innych zawsze przez pryzmat siebie. Widzimy w ludziach piękno, kiedy ono w nas jest ....

W trudnych momentach pojawia się coś niewiarygodnego: PRAWDA o Tobie i Innych.

Bez takich momentów nie ma poznania ani świata, ani siebie, ani ludzi dookoła.

Od miesięcy nie jestem w kontakcie, z ludźmi których uważałam za najbliższych przyjaciół. 

Nie jestem w kontakcie z Johnem, moim "mężem".

Ale jestem w kontakcie ze sobą ....

W absolutnej akceptacji, tego co przynosi przeznaczenie. 

Myślałam o słowach Junga, że tłum swój brak wiedzy nazywa przeznaczeniem, a on nazywał to zbiorową niewiedzą, czy jakoś tak .... Zastanawiam się nad tym.

Nie jestem w kontakcie z Bożeną, siostrą mojej zmarłej matki. 

Tutaj chciałabym napisać więcej, ale nie warto.

Nie jestem w kontakcie z Kathleen - matką Johna i babcią Ady. 


Za to jestem w kontakcie z sobą, Spędzam czas z ludźmi, którzy są dla mnie dobrzy. 

Pijany świat Johna z jego łaskawą kasą - zakończony.

Fałszywy świat nieszczęśliwej przyjaciółki, na którą nigdy nie mogłam liczyć i na którą zawsze patrzyłam z żalem i współczuciem - zakończony.

Mam tak  bardzo dużo do napisania, że aż nie napiszę nic więcej. 

Masalama.