sobota, stycznia 22, 2005

RED SYLWIA

Wczorajsze napiecie zaczelo opadac .... tak psssssssssssssssss .... Siedzielismy w trojke popijajac zobrowke (problem alkoholowy) - sluchajac muzy luzy i nagle dostalam glebokiego syndromu wesolej geby. A przyjaciele zaspiewali mi "Madonno polska madonno, skad masz pieniadze na czynsz" a wskazujac na Tungusa ( mojego psa) spiewali: "A dla malego miejsce w przedszkolu". A pozniej byly tance i powiadam wam Maciek to najsilniejszy facet jakiego znam! Podrzucal mnie do gory, jak Tungus swoja lekka pilke! Polecam! Odkrylam, ze taniec z dobrym partnerem to PRZYJEMNOSC! I ze przyjemne jest gdy opadaja emocje.
A dzis .... byl basen i zrobilam ponad kilometr - 43 x25metrow.
Pomyslalam, ze jesli to zrobie, to wydarzy sie, cos czego bardzo chce!
I jeszcze jedno ... Maciek poznal wczoraj moja Piekna Klinger i moze nawet beda mieli wspolny odlot. Mnie to bardzo cieszy ... mam swoje powody, o ktorych nie napisze, bo to okropny sekret! Pedzimy na impreze do Marty Maurin. Dzis konczy 22 lata!

Brak komentarzy: