poniedziałek, kwietnia 19, 2010

potrzeba pisania

potrzeba pisania moze byc mocna, jak potrzeba zapalenia papierosa
(wiem cos o tym)

poczulam dzis ta potrzebe, usypiajac Ade
( sa procesy, ktorych nie da sie przyspieszyc)
wiem cos o tym

9 dni temu

umarlo wiele osob
w jednej chwili

umarla czyjas mama, wychodzac z domu zmienila jeszcze rajstopy, zeby ladnie wygladac na uroczystosci.
-Co jeszcze, co jeszcze? Wszystko mam? Torebka ... , zabierac ten plaszcz myslisz? No to wezme ... Pa Coreczko,Pa pa. Do zobaczenia, kocham Cie -

To wielkie szczescie, jak sie zdazy powiedziec, co sie powiedziec chcialo.

Pewnie tej coreczce, jest tez latwiej .... chociaz, jak sie tak z zycia cos nagle, nagle wyrywa .... cos co tam zawsze bylo ....

Podobno zbiorowa histeria jest zla .... i nie ma nic wspolnego z oswajaniem smierci.
Ma.
Mysle, ze ma. Ze zawsze jak sie mowi : SMIERC, to sie JA oswaja.

Zastanawiam sie, czy smierc tez jest Matka?


Pisze o smierci, w takt buddyjskiej muzyki. Smeirc jest zwienczeniem zycia, jego integralna czescia. Jest pewnikiem. Nie wiemy tylko KIEDY i JAK.

Jak wybrali Lecha Kaczynskiego na prezydenta, to plakalam z rozpaczy.
Plakalam tez wczoraj.
Plakalabym pewnie na kazdym pogrzebie.

No i umarl ten Maly, Brzydki Nasz Prezydent.
I ta jego Brzydka Zona.

Z jaka latwoscia oceniamy ludzi.

Lepiej zeby Cie lubiano za to, kim jestes , niz nie lubiano, za to kim nie jestes.

To podobno, dobry byl czlowiek. Maski nie nosil. Nic nie udawal. Tylko takim SOBA byl.
No i nie byl ladny ....

a przeciez wszyscy musimy byc ladni, wysocy, mlodzi, bez zmarszczek, z ladnymi zebami.

Moralnosc jest nam do niczego nie potrzebna, kiedy byl chrzest Polski tez po co nam wiedziec.

Prawda jest niewygodna.

Honor chyba pisze sie przez CH ... ( to slowo kompletnie wyszlo z obiegu).

Ojczyzna ... - ta zasciankowa, biedna Polska ....

Bog - umarl , bo tak oglosil Nietzsche.

Milosc, wiernosc ....

-------------------------------------------------------------------------------------------------

Obudzcie sie w moim sercu zapomniane wartosci.
Zebyscie mogly w sercu mojej Ady przetrwac
A pozniej w malutkim sercu, corki mojej corki ....
blyszczec ....
Amen
----------------------------------------------------------------------------------------------------

niedziela, kwietnia 18, 2010

A śmierć utraci swą władzę







































































A śmierć utraci swoją władzę.
Nadzy umarli będą jednym
Z człowiekiem pod zachodnim księżycem i w wietrze;
Gdy spróchnieją ich kości do czysta obrane,
Będą im świecić gwiazdy u łokcia i stopy;
Chociaż szaleni, odzyskają rozum,
Powstaną chociaż potonęli w morzu;
Choć zginą kochankowie, lecz nie zginie miłość;
A śmierć utraci swoją władzę

A śmierć utraci swoja władzę.
Ci, którzy pod wirami morza
Leżeli długo, też nie umrą z wiatrem;
Rozrywani przez konie, gdy pękają ścięgna,
Łamani kołem nie złamią się jednak;
Wiara w ich dłoniach na pół się przełamie
I na wskroś przemknie przez ich zło o jednym rogu;
Choć końce się rozszczepią, oni wytrzymają;
A śmierć utraci swoją władzę.

A śmierć utraci swoją władzę.
Mewy nie będą krzyczeć przy ich uchu
Ani fala na brzegu z hukiem się nie złamie;
Gdzie zakwitł kwiat, nie będzie wolno kwiatom
Podnosić głowy pod razami deszczu;
Chociaż będą szaleni i martwi jak głazy,
Przez stokrotki litery bytu się przebiją;
Łamani będą w słońcu, aż słońce się złamie
A śmierć utraci swoją władzę.
-Dylan Thomas-

Fotografie stanu ducha
Fotografie stanu ducha
Fotografie stanu ducha


sobota, kwietnia 10, 2010

Maciek Sicinski


Wlasnie natknelam sie na zdjecie Macka. Starego Przyjaciela. Byc moze dzisiaj mija wlasnie 2 rocznica Jego smierci. Umarl jakos tydzien po tym jak wyszlam z Ada ze szpitala. Nigdy jej nie poznal.

I tak oto Maciek siedzi na wersalce, na Niecalej z Tunim ( mowil o Tungusie - Tuni ). Ma na reku swoj historyczny zegarek marynarzy z Kurska. Zegarek ma czerwona gwiazde. Na stole pewnie stoi kubek z herbata, ktora mu zrobilam. Maciek wolal herbate niz kawe.
Na tym zdjeciu ma pewnie 51 lat.

Za chwile zapalimy papierosa. Opowie mi o Pankiewiczu, Ruszczycu, o podrozach w gory i o gotowaniu, polowaniach.
O bezkresnych polach.
Berdysz czeka pod oknem przywiazany do drzewa. Jego Chart Rosyjski. Berdysz nie lubi Tuniego.
Tuni nie lubi Berdysza.

Maciek spojrzy na mnie i powie - Ty Sylwia, to nie jestes ladna, ale interesujaca. Taka czarownica ;)

I tak to bedzie, za chwile ....
Posted by Picasa

czwartek, kwietnia 08, 2010

W obiektywie Kathleen

Tata nas troche rozmazal, ale nadal ladnie ;)

Mis miast Adiki

Happy Detta


aparat Kathleen w moich rekach







Torturing Tata

Ada nosi juz moje branzoletki




:)


Ahark Family


Mama z zapaleniem ucha ( mama with ear infection)


RA RA














Wielkanocny stol a przy nim Shark Family







egg hunting/ polowanie na wielkanocne jajka