czwartek, listopada 24, 2005

sennnn

Allora Braciszkowie.

Powinnam walnąć tekst jakiejś piosenki .... żeby zachować jednak milczenie, co to złotym jest przebojem

Śniło mi się mianowicie, a sen był to niezwykle miły, że przez część nocy uprawiałam miłość i na sama myśl o tym ....

I w tym śnie kochaliśmy się mocno mocno mocno i wręcz boleśnie, co w seksie jest tylko elementem przyjemnościowym.

I będę teraz za tym mocno mocno mocno tęsknić .... O Bogowie!

I może za tym, żeby przyniósł mi różę ... ale o tym wcale nie jestem przekonana.

Czuje się ostatnio dziwnie otumaniona. Dziś pani od ubezpieczeń, moja klienta, DORADZAŁA, żebym pozbyła się mojego auta .... A ja tak sobie na nią patrzyłam i myślałam, że „ja nie chcę być taka jak ty ..... heheheh”

I oczywiście ani przez moment nie poczułam tego ukłucia, że może jednak auto powinnam „ out” . To jest mój off- road i ja chcę go mieć.

Myślę, że czegoś się boję .... ( ale to psychodelicznie brzmi) i myślę, że jestem trochę w terminator mood i że tego właśnie się boję. Że boje się sama siebie.


Brak komentarzy: