wtorek, maja 31, 2005

o szczesciu

Ilonka powiedziala mi dzis, ze od tygodni wygladam na nieszczesliwa. Powiedziala mi tez ze z uczuciami jest tak, ze nie mozna od nich uciec ..... bo one sa w nas. Moga ponoc pomoc tylko elektrowstrzasy albo terapia zapominania , jak w Eternal Sunshine of The Spotless Mind ... ale takiej terapii nie ma.
Dzis czuje jakbym miala goraczke, ktora mnie pali.
W domu czeka John. John jest wspanialy.

Brak komentarzy: