środa, sierpnia 29, 2007

kartoflisko ....


Piekny poranek .....
spokojny
dobry
za takimi porankami sie teskni gdy zbyt intensywnie i gdy mrocznie
Mam tak dosc wielkiej intensywnosci ....... doswiadczania tego wielkiego błękitu całą
soba ...... mam dosc tych podwodnych wypraw w nieznane ...... z szansa mala, na

wyplyniecie ...... mam dosc ......
Szukalam intensywnosci cale zycie .... i doswiadczen granicznych .... za ktorymi nie ma

juz wiele .... I znajdowalam .... lub one znajdowaly mnie ......

Zanurzalam sie w to wszystko z impetem bez sprawdzania glebokosci, ryzykujac glowe i

kregoslup zycie i paraliz.
I czasem mnie paralizowala, a jakze. Paralizowalo .... na dlugo. Paralizowalo mi serce. I

umysl. Choc umysl trudniej jest sparalizowac. Umysl lubi sobie myslec, budowac , tworzyc

.....

Dawno temu, przy wodce rozmawialam z przyjaciolka Kinga. Piekna Przyjaciolka. Uwielbiam

kobiety piekne, zmyslowe i niewinne. To wlasnie Kinga, to Ilona .... to moje male wielkie

boginie.

Rozmawialysmy o dzieciach o tymn, ze kobieta, ktora jest swiadomoscia i magia od

prawiekow .... zachodzi w ciaze, wtedy gdy jest na to gotowa. Moze nie miec swiadomosci

owej gotowosci ........ Ta gotowosc jest jednak. Silna ... otwarta

Zastanawiam sie czy i jak istotny jest tu mezczyzna ? Moze istotny jest raczej moment ?
Moment zgody na ....
Przypominam sobie tysiace nocy, ktore nie zaowocowaly w ten sposob z powodu braku mojej

gotowosci. I przypominam sobie ze nadal jetsen niegotowa choc gotowa i to paradoksalne

wiec bardziej zblizone do prawdy.

Kobieta musi byc zbudowana z ziemi .... musi miec ja pod paznokciami ... kobieta

pracujaca na polu, kobieta zbierajaca kartofle .... kobieta namalowana i utrwalona.
Kobieta ktora moze wydac plon ale nie musi. Zwiazek z natura. Nadzywczajny zwiazek z

natura i z Matka Ziemia.
Czy ziemia rodzi w bolach ? W deszczowych lzach.

I czy wobec tego wszystkie psychozy swiata i doswiadczenia maja znaczenie? Czy nadal nie

stajesz sie uniwersalniejsza .... mniej egoistyczna, bo przeciez dajesz cos swiatu ....

nawet jesli z punktu widzenia wiecznosci ten dar nie ma znaczenia ?

Potrzebujesz czulosci i ochrony. Bez niej zaczynasz sie bac .... chociaz wiesz,z e sobie

poradzisz, bo radzily sobie kobiety na wojnach i w norach.
I na polach kartofli ..... radzily sobie.

Wyobraam sobie moje dziecko w zielonym kombinezonie .... wyobrazam je sobie z kreconymi wlosami .... (choc wole proste), z wielkio oczami w kolorze orzecha i ogromnymi ustami ... Moze byc tez rude po irlandzkich przodkach.

Ludzie nie za bardzo zdaja sobie sprawe z wlasnej sily i mozliwosci ..... a przeciez one sa.

Zaakceptowac warunki i rozwijac w nich siebie. A w sobie rozwijac dziecko.
A w dziecku rozwijac duchowosc.
A w dychowosci nieskonczonosc.
I tak w nieskonczonosc.

Przyziemnosc kazdego dnia moze byc niezauwazana ... jesli jest dotkliwa. Oczyszczenie glowy z domyslow .... moze byc zbawienne.
Skupiam sie wiec na samej sobie .... w ktorej na obecna chwile jest wszystko ....
Nie potrzeba mi niczego z zewnatrz ... Milosc pochodzi z samego srodka. Moge nia strzelac na oslep .... ale ona nie zabija ... jak zwykle strzaly.

Czuje sie jak czarownica ... moge robic dobrze albo zle ...

Usypiam umysl.
Niech prowadzi mnie serce.

Romantycznie ... literacko ... dramatycznie wrecz ....

Brak komentarzy: