środa, lipca 26, 2006

wpis

Ktos chyba nie pisal od bardzo dawna ... i to bylam JA ....
Nie pisalam zajeta zyciem. I dlatego, ze przenioslam sie do Lodzi .... gdyz moja mama jest teraz w drodze nadmorksiej i krakowskiej ..... a mieszkanei straszy wolnoscia.
Zabralam boskiego Tungusa i zaczelam widywac ludzi, ktorych od czasu emigracji do Pabianic nie widywalam czesto.
I tak : zblizylam sie do Gochy ponownie, a znamy sie ponad 20 lat. I Brata widzialam Mariana i Age Szemiot i Agate J. i Monje Rozpierska .... co to ma 15 miesieczna coreczke i przychodzi do mnie czesto niezwykle.
Dobrze mi w Lodzi. Intensywnie mi w Lodzi. Upal troche zabija ..... i rano nie chce si e wstawac ale co tam.
W Radiu jak u najlepszej MATKI ..... reklame biora wielcy klienci i nie musze si e martwic o kase mocno.
John przybywa do Polski JUZ 4 sierpnia w Piatek i zostaje na dlugo. Jak to niezwykle brzmi: " zostaje na dlugo" .
Dobrze mi .... choc chodze w jednych spodenkach i podkoszulku od pizamy i wcale o siebie nie dbam!
Kapitan Sparrow bylby ze mnie dumny!
Zreszta .. meiszkam w LODZI i to podstawowy powod do dumy, heheheheh ( Rosyjskiej Dumy)

1 komentarz:

Sylwije pisze...

Pinokio! Jak milo milo milo znow dostac od Ciebie posta:) Jutro przybywa John, odbieram go z Warszawy, bede wrzucac nowe, nowe foty. Pozdrawiam :)