niedziela, kwietnia 02, 2006

weeping willows & inspirations

wypiłam piwo

duża butelka starczyła na 2 godziny

piłam powoli

słuchając

weeping willows

i pomyślałam: ten koleś

naprawdę wie o czym śpiewa

„wiem, co zrobiłaś

za moimi plecami, kochana

wiem, że się wstydzisz

więc nie zapytam

wiem, że wiesz: to droga

do nikąd ...

to niczego we mnie nie zmienia ...

nie musisz nic mówić, ja wszystko widzę

wróć „

czy można TO lepiej rozumieć

nie, lepiej nie można

niczego się nie wstydzę

i w tej chwili

nie boję się

ale obok pragnienia

by poleżeć na trawie

w słońcu

mam jeszcze jedno

biedny już nakarmiony

wypełniam obowiązki serca

nie wypełniam obowiązków domu

i dlatego śmieci nie wyrzucone

włosy smaruję oliwką

bo suche

wypełniam obowiązki, naprawdę

myślę, że już pewnie tak

w nikogo nie popłynę

tak na maksa

dziś czułam się wyjątkowo dobrze

czy kiedy czujemy się wyjątkowo dobrze

czujemy się wyjątkowi ?

spałam do blisko trzeciej

później było leniwie

powoli

ale rześko

dostałam wiadomość od przyjaciela

że jest pijana, że jest szczęśliwa

że są ludzie

napisałam że zazdroszczę

i kocham ich

internetowy romans z J.

średnio mi się dziś kleił

ale nie z racji złego humoru

wiem z jakiej racji

nie mam prawa wykonując obowiązki

względem życia

tworzyć i stwarzać od nowa

uczucia, których nie ma

rozumiem przecież samotność

rozumiem jak silne mogą być

uczucia

kiedy są

jeśli są

zielony owad na moim monitorze

uciekł

2 kwietnia 2006 Epa

Brak komentarzy: